środa, 26 grudnia 2012

Rozdział 10.


*Perspektywa Tomka*
- No to gdzie ruszamy?- zapytałem. W samochodzie siedzieli już Kubiak, Bartman, Łasko i Polański
-Mamy zarezerwowany stolik w takim jednym fajnym clubie- odpowiedział Bartman
-ok. A kto tam będzie?
- W sumie sami swoi. Nasz samochód i ma jeszcze dojechać Malinowski z Czarnowskim.
- A ty Patryka jeszcze nie znasz. To nasz nowy środkowy. Grał już kiedyś w Jastrzębskim Węglu. Ale i tak musi się zaaklimatyzować a taki męski wieczór na pewno mu w tym pomoże.
- No nie ma sprawy...tylko jak zwykle będę się czuł przy was jak skrzat.
- Oj daj spokój. Tobie łatwiej np. pocałować dziewczynę, nie musisz się schylać.
- No ta ale wszystkie na was polecą, żadna się wam nie oprze.
- Spokojna głowa, większość napalonych i będzie tak pijana, że nawet nie zauważą że nie jesteś siatkarzem.

I dojechaliśmy na miejsce. Z zewnątrz club ten wyglądał całkiem "ekskluzywnie", trochę się zacząłem obawiać o ceny trunków, oj tam raz się żyje. Poczekaliśmy trochę na tamtych dwóch i weszliśmy do środka.

W między czasie zapytałem Dzika czy oni będą pić, w końcu siatkarze, on powiedział ze trochę wypiją ale nie za dużo. Choć trochę mnie pocieszył. Raczej należę do tych co mają twardą głowę, ale bałem się, że oni mogą mieć twardszą.

No pierwszą kolejkę postawił Łasko za udany wieczór. No dobra to jedziemy z tym koksem. Na początku trochę siedziałem sztywno, wiadomo oni się znają na co dzień a ja jestem intruzem w tym towarzystwie.

Kolejną kolejkę-Polański za kobiety które umilą nam dzisiejszy wieczór. Trochę się wkurzyłem, bo wiedziałem, że on podoba się Ilonie i wkurzało mnie to, że on ogląda się za innymi. Ale z drugiej strony 
może szybciej przejrzy na oczy i zapomni choć jak ją skrzywdzi to ja nie ręczę za siebie.

Poszliśmy na parkiet na tzw. "łowy", śmiesznie to wyglądało jak chłopaki wyróżniali się z tłumu. Przeleciało kilka piosenek i my trochę zgrzani wróciliśmy do stolika.

Tym razem kolejkę postawił Czarnowski za dobry przyszły sezon i oczywiście udaną współprace. W sumie fajny z niego gość, akurat trafiło, że siedzieliśmy koło siebie wiec trochę pogadaliśmy razem. Jedno może stwierdzić uwielbia samochody, gadał by o nich ciągle i ciągle.

Stwierdziłem, że pora bym ja postawił kolejkę. Podszedłem do baru, zamówiłem to co brali moi poprzednicy, a gość mówi mi, że ta kolejka będzie na koszt firmy, byśmy miło zapamiętali lokal i często wracali. Oczywiście cały w skowronkach wróciłem i powiedziałem toast: "Za nasze męskie wieczory byśmy jak najczęściej tu wracali ." Ja to mam czasem szczęście.

Już trochę podchmieleni znów ruszyliśmy na parkiet. Obserwowałem Kubiaka jak się będzie zachowywać czy wyluzuje czy będzie zgrywał przy mnie takiego porządnego ze względu na Izę. No i tańczył z jakimiś dziewczynami ale nic po za tym, trzymał się na baczności...ciekawe co by było jak by więcej wypił. Ja spotkałem w tym klubie kilka koleżanek i z nimi głównie tańczyłem.

Następnie Malinowski postanowił stawiać kolejkę za udany poprzedni sezon. Tym razem do stolika przysiadło się kilka dziewczyn. Ich obiektem zainteresowania był gównie Bartman, Kubiak i Polański. Michał starał się ich zbywać, ale Zbyszkowi bardzo odpowiadało takie towarzystwo, widać było, ze to taki typ co się nie opędzi od lasek. Zauważyłem, że Łukasz złapał lepszy kontakt z jedną z nich o ile dobrze się zorientowałem miała na imię Justyna.

Jako ostatni zostali Dziku z Zibim. Zaczęło trochę suszyć w gardle i zlitował się Zbyszek. Nie wznosił żadnego toastu, chyba czuł się w obowiązku, że jak wszyscy stawiają to i on musi. Choć wszyscy razem stwierdzili, że to za nasze zdrowie. Widać po oczach niektórych ze już są nieźle wstawieni. Ciekaw byłem jak się skończy ten wieczór. Nie sądziłem, że przy ich wzroście tak szybko złapią faze, ale cóż takie życie.

Po jakimś czasie Kubiak zamówił kolejną i ostatnią kolejkę. Wstał i zaczął przemawiać: "Panowie, chce wznieść toast połączony z waszych toastów i chciałbym dodać, że tą wódkę pijemy za udany przyszły sezon i byśmy zdobyli mistrza."  W szampańskich nastrojach wszyscy wypili na hejnał...lecz Zibi w pewnym momencie wypalił:
- No stary, to żeś dojebał, jak mnie nie będzie w tym sezonie.
- Jak to nie będzie, musisz być!
-No jak sobie to wyobrażasz? Przecież z Andrea uzgodniliśmy, że w reprezentacji będę grać na ataku.
- No tak.
- No a przecież nie zastąpię w Jastrzębiu Łaski, Lorenzo nie pozwoli mi grać w pierwszej szóstce, a musze trenować na nowej pozycji wiec nie mam wyjścia.
-Cholera, to gdzie ty będziesz grał?
- To nie jest pewne ale prawdopodobnie w Rzeszowie.

Zapadła niezręczna cisza. Każdy bał się ją przerwać. W pewnym momencie Mateusz zaczął klaskać, widać że u chłopaka już dawno "po karierze". Po minach wszystkich wiedziałem, że wieczór na dziś się skończył. Zastanawiał mnie fakt jak my wrócimy do domu, przecież wszyscy są pijani a przyjechaliśmy samochodami. Uzgodniliśmy z  chłopakami, że ja zadzwonię po Izkę.

*W domu* *Perspektywa Izy*
Około godziny 3 nad ranem usłyszałam dźwięk mojego dzwonka. Jak poparzona wstałam z łóżka by go znaleźć i by nie obudzić Zuzi. Zobaczyłam, ze dzwoni Tomek, z lekkim przerażeniem odebrałam, byłam ciekawa co on chce.
-Halo?
-Izuniu, kochana siostrzyczko, przyjechała byś po nas, bo jakoś tak wyszło, że wszyscy jesteśmy pijani i nie mamy kierowcy.
- Normalnie jak dzieci, no dobra, gdzie jesteście?
- To jedziesz sobie, jedzisz i za TESCO to taki sklep, musisz skręcić w prawo ale wiesz to prawo od kierowcy. Jedziesz dalej prosto prosto i usłyszysz muzykę, leci piosenka, no ta wiesz, co ją lubisz, na nananana, nananana i tańczy dla mnie...- uśmiechałem się do słuchawki, dawno nie słyszałam by mój brat był tak pijany, obawiałam się w jakim stanie są inni.
- Okej, chyba kojarze ten club. Czekajcie na mnie. - zbudziłam Ilonę i powiedziałam jej co i jak, że ja jadę po nich a ona niech czuwa nad domem.

Po pół godzinie byłam pod klubem. Czekali tylko Tomek, Kubiak i Malinowski. Jak się dowiedziałam reszta wezwała taksówkę. Gdy ci gramolili się do auta zauważyłam jak Łukasz całuje się z jakaś panna, byłam w szoku, ale stwierdziłam, że o to zapytam Tomka później, najlepiej jak wytrzeźwieje.

Podczas jazdy w pewnym momencie Kubiak wsadził łeb pomiędzy dwa przednie siedzenia i zaczął coś gadać bez sensu:
-Oj Izuś, nawet nie wiesz jak ja ci chciałbym podziękować za to, że przyjechałaś po mnie. Normalnie za to należą ci się duuuże lody albo nie pizza...ale na pewno coś do jedzenia, bo wiesz ty taka chuda jesteś ale też taka piękna. Ale Izuś, obiecasz mi coś?
- Co mam ci Dziku obiecać?
- Nigdy mnie nie zostawisz, prawda?
- Nie, nie zostawię cię- prawie łzy leciały mi przez śmiech, ale Michał dalej ciągną strasznie poważnie, w ogóle nie zwracał uwagi na to, że się śmieje.
- Ale nie zostawiaj mnie, bo ja jestem sam, całkiem sam. Nawet ten głupi Bartman mnie zostawił ale ty mnie nie zostawiaj.
- Zbyszek cię nie zostawił tylko pojechał do domu bo był zmęczony.-próbowałam mu to wytłumaczyć, ponieważ sama nie wtedy nie znałam całej historii.

Podjechaliśmy pod blok Michała, stwierdziłam, że nie mogę go tu tak zostawiać i muszę go położyć do łóżka. O własnych siłach wyszedł z samochodu i weszliśmy do klatki. Dał mi klucze powiedział ze numer mieszkania to 12 lub 21...na szczęście na breloczku było 1221. Chwile czekaliśmy na windę. W środku Michał znów zaczoł gadać.
- A Izuś mogę dać ci buziaka na dobranoc?
- Nie możesz.
- Ale dlaczego? Ja tak bardzo chce? No proszę..obiecuje tylko w policzek.
-No dobra w policzek możesz.

Podszedł do mnie, wziął moją twarz w ręce i pocałował w policzek.
- Słodko pachniesz, wiesz?
- Pijany jesteś, wiesz?
- Wiem, ale to co?

Wyszliśmy z windy, szarpałam się trochę z jego zamkiem do drzwi, ale udało się. Wpuściłam go do środka ale on nalegał bym weszła z nim:
-Ale Michał, Tomek tam na mnie czeka na dole.
-No dobra, brat ważniejszy. Ale zamknij oczy dam ci coś
-ok, mam zamknięte.
- Ale nie podglądaj
- No nie podglądam.

I poczułam jego usta na swoich. Ale to nie był pocałunek, był bardziej szybki buziak.
-I co ty głupku robisz?
- Chce dać ci powód byś mnie nie zostawiała i nie jechała do Rzeszowa.- a ten dalej swoje, pomyślałam, o czym on bredzi.
-Dobranoc Michał. Marsz prosto do łóżka.
-Dobrze mamo. Dobranoc piękna.

I poszłam, w samochodzie zastałam śpiącego Tomka. Na szczęście z nim było mniej kłopotu z przetransportowaniem go do mieszkania. W końcu sama położyłam się do łóżka. Długo nie mogłam zasnąć, żałowałam, tego co się stało. Pewnie i tak nie będzie tego pamiętał. Choć wolała bym by mnie pocałował na trzeźwo przy jakiejś romantycznej kolacji...
--------------------------------------------------------------------
Pisałam ten rozdział zajadając Rum-kokos..;)
W pierwszej wersji miało być trochę inaczej...ale chyba ten rum tak na mnie zadziałał...
No nic..oddaje te moje wypociny w wasze ręce...
WESOŁYCH
ŚWIĄT!!!

Ile Możdżonek ma wzrostu, ile Mika ma zarostu, ile Zatorski na trybunach siedział, ile Igła słów wypowiedział, ile Bartman powkurzał ludzi, ile Kubiak w obronie się trudzi, ile Żygadło piłek rozegrał, ile Kurek punktów zdobył, ile żeśmy z Gruszką meczów wygrali, ile razy Jarosz z Ruciakiem asy serwisowe posyłali, ile Winiar wyciął kawałów, ile podczas Pucharu Świata zawałów, ile pośród kibiców radości, ile Anastasi ma w sobie serdeczności, ile Piter emocji ma w środku, ile ludzi mieści się w Spodku, tyle ZDROWIA, POMYŚLNOŚCI, SZCZĘŚCIA, CIEPŁA I RADOŚCI!!!
 (znalezione gdzieś w sieci)

Dedykowany dla Julki, która "zmusiła" ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu) mnie, bym spieła poślady i dodała coś w końcu.:))

40 komentarzy:

  1. Hahahaha! To się uśmiałam czytając ten rozdział, uwielbiam czytać takie rzeczy, w szczególności wyobraziłam sobie Dzika, który zaczął prawić do Izy! I nareszcie buziak! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział bardzo pozytywny, naprawdę trudno się nie uśmiechnąć :D
    Do następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaha :) Świetny rozdział...Mój ulubiony moment gdy Tomek tłumaczy Izie jak ma do jechać do klubu :D.....I jeszcze pijany Kubiak, taki słodki :)
    Ale,że Bartman opuszcza nas? Nie!!! Kto teraz będzie się rywalizował z dzikiem o Izkę? Kto będzie robił za niańkę? :(

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział zapraszam na nowe rozdziały na :
    http://volleyball-my-lifee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahaha, brat jak cos chce to ''kochana siostrzyczko''. Skad ja to znam! :D Fajny rozdzial, lubie czytac twojego bloga :) /// Zapraszam do mnie na rodzial 7 i zachecam do wziecia udzialu w konkursie.

    OdpowiedzUsuń
  6. przepraszam, że dopiero teraz :*
    hmm.. Bartman debil, nie można zostawić Dzika....
    Bardzo podoba mi się ten rozdział.
    Pozdrawiam i czekam :* :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra impreza :D. Tłumaczenie drogi mnie rozwaliło :D.Pijany Kubiak jest gorszy niż małe dziecko :P :D. Super. Czekam na kolejne! Pozdrawiam! :*;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział! :) Pozdrawiam :)

      http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/

      Usuń
    2. Nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Zapraszam na nowy rozdział na - http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/ - Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. Nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
      Zapraszam również na moje nowe opowiadanie: http://sparkle-in-the-eyes.blogspot.com/ Pozdrawiam :)

      Usuń
    6. Serdecznie zapraszam na 2 rozdział na:
      http://sparkle-in-the-eyes.blogspot.com/
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    7. Nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
      Zapraszam serdecznie :)

      Usuń
  8. no wreeeszcie :D ciekawie nie powiem dziś było :P myślałam, że po takiej przerwie i na święta będzie coś dłużej, ale i tak dobrze :) mało się działo w tym klubie, ale za to później się trochę podziało ;D
    pozdrawiam i czekam już niecierpliwie na dalszy ciąg :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawie że posikałam się ze śmiechu, w szczególności, kiedy to Tomek tłumaczył Izie, gdzie ma po nich przyjechać. No jakby była jakaś ułomna normalnie. :P
    No, to ładnie się chłopcy nawalili. Ale Łukasz powinien dostać po pysku. Za całowanie tej dziewczyny, o!
    Za to gratulacje dla Miśka za krok w stosunku do Izy. Opłacało się jednak upić, ażeby dostać buziaka. :P
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. czyli dla Ciebie byłoby spoko, gdyby Twój chłopak chciał wrócić do byłej? :P

    OdpowiedzUsuń
  11. no tak, ale jednak to chodziło mu po myśli, więc miała prawo pomyśleć, że nie jest z nią szczęśliwy i nie będzie, bo ona mu nie da tego co chce.

    OdpowiedzUsuń
  12. http://beenoughopowiadanie.blogspot.com/ zapraszam na nowy :D :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Uśmiech nie schodził mi z twarzy, gdy to czytałam :D
    czekam z niecierpliwością na następny i zapraszam do mnie na : http://owocowalandryna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Supper :)) Uśmiechałam się jak to czytałam :))
    http://siatkarskieopowiadanie.blogspot.com/ Zapraszam do mnie ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. chciałabym móc obcować z Dzikiem w takich okolicznościach, bo po pijaku to wiadomo jak jest :D swoją drogą iść na taką imprezę to bym bardzo chciała, może kiedyś ...
    a tymczasem zapraszam Cię na nowy rozdział - http://megulek.blogspot.com/ :))

    OdpowiedzUsuń
  17. jednospotkanie.blogspot.com ------------> zapraszam do przeczytania rozdzialu 9 i zachecam do komentowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zapraszam Cię na nowy rozdział - http://megulek.blogspot.com/ :)) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  19. http://beenoughopowiadanie.blogspot.com/ zapraszam na nowy rozdział :* :D

    OdpowiedzUsuń
  20. zapraszam na nowy rozdział : megulek.blogspot.com :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapraszam na nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    Kiedy nowy?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/ Zapraszam :)

      Usuń
    2. Zapraszam na nowy rozdział na: i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com oraz na: sparkle-in-the-eyes.blogspot.com Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Nowy rozdział na: i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com Pozdrawiam i zapraszam :)

      Usuń
    4. Serdecznie zapraszam na nowy rozdział na: sparkle-in-the-eyes.blogspot.com/
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Nowe rozdziały na:
      http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
      http://sparkle-in-the-eyes.blogspot.com/
      Pozdrawiam i zapraszam serdecznie ;)

      Usuń
  22. Hej, zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Award :)
    po więcej szczegółów zapraszam do siebie :) http://volleyball-in-my-life.blogspot.com/p/blog-page_26.html
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej :) Zostałaś nominowana do Libster Award :)
    Wszystko jest u mnie na blogu.
    Oto link :
    http://fly-bird-is-free.blogspot.com/2013/01/libster-award-part-2.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć :) Zapraszam na nowy rozdział : http://megulek.blogspot.com/2013/02/rozdzia-xiii-ty-sie-zakochaas.html . Zostałaś też nominowana w zabawie "Liebster Award", więc zapraszam podwójnie ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kubiak ;* Super rozdział ;)


    Zapraszam w wolnej chwili do mnie http://peryferiesiatkarskie.blog.pl/2013/02/07/rozdzial-21-kolejne-zmartwienie/

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapraszam na nowy rozdział - http://megulek.blogspot.com/ . Pozdrawiam ! :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Nowy rozdział na: http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/ Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń