-Nie, czego chciał? Wie gdzie byłam?
- Teraz się o to martwisz? Było siedzieć z dzieckiem.
-Zuzia! Nie zabrał jej, prawda?
-Spokojnie, nie pozwolił bym na to. Śpi, wiec nie drzyj się tak. Gdzie Ilona?
- Ilona? W takiej chwili myślisz o niej? W domu, a gdzie ma być?
- Normalna chwila jak każda inna. No bo poszłyście razem to myślałem, że i wrócicie razem.- prowadzić dalszej rozmowy nie było sensu, po za tym usłyszałam mój dzwonek, jak się domyśliłam był to Misiek.
- Hej Izuś, jak tam samopoczucie? Bo wiesz gadaliśmy z chłopakami i jednogłośnie postanowiliśmy pójść dziś do jakiegoś clubu. Co ty na to? A Łukasz mówi, że Ilona tez musi przyjść...if you know what i mean... chyba nasz...to znaczy..twój plan wypali. Więc jak piszesz się na to?
-Wiesz, trochę nie bardzo. Musze trochę z Zuzką posiedzieć, nie mogę tak wykorzystywać Tomka. Po za tym mam większe problemy. Sławek był u mnie i groził, że przekupi sędziego by ona dostał Myszkę. Następnym razem pójdziemy, co wy na to? A wy nie macie jakiś meczy lub czego? Że tak dużo wolnego czasu macie?
-No jasne, że mamy mecze. Ale też czas na przyjemności się znajdzie. Jak na razie jakoś tak wyszło, że luźniej. O to może my zaprosimy twojego brata na męski wieczór przy piwku ewentualnie siedmiu. Dasz mi go do telefonu? Bo wiedzę, że chłopaki kiwają głową na ten pomysł.
- Spoko. Poczekaj chwile.- i podeszłam do Tomka- Kubiak chce z Tobą gadać.
-Halo?- Odezwał się Tomek.
-No hej Tomek. Jest plan. Nadchodzi ostry balet...wiec wystrój się ładnie idziemy w miasto.
-Stop. Powoli. Gdzie, kiedy, o której?
- No dziś, około 20 przyjedziemy po ciebie. Co ty na to?
- A kto będzie?
- No dziewczyny dziś zajmują się twoją siostrzenicą. Wiec prawdopodobnie ja, Zbyszek, Łukasz może wyciągniemy Łaskę i innych ziomków z drużyny. Wiec jak?
-No dobra. W sumie i tak nic lepszego nie mam do roboty. Do usłyszenia
- No siemka.
- Idziesz z nimi?- zapytałam ze zdziwieniem.- Szczerze myślałam, że wymyślisz jakąś wymówkę?
- A niby to czemu? Trzeba się od czasu do czasu zabawić.
- No tak, ale ich przecież nie lubisz.
- Kochana, to nie tak, że ja ich nie lubię. Jak mam nie lubić kogoś, kto zaprasza mnie na mecz i będę miał miejscówki w najlepszych miejscach i dziś też pewnie jakieś vip-owskie miejsca będziemy mieć.
-No tak, a mi to robisz wyrzuty jak mam się z nimi spotkać.
-No tak, bo to mężczyźni, którym się podobasz. Pod tym względem mógł bym ich utłuc.
- Czyli ty dziś idziesz ich tam pilnować, by będą kleić się do jakiś panny i czy są dobrymi kandydatami dla mnie?
-Coś ty, ja sam te panny będę im podsuwał by wybili cię sobie z głów
-Ejjj, nie ma tak. To tylko przyjaciele wiec luz, obejdzie się bez tego.- usłyszałam charakterystyczny świst dobiegający z kuchni- Wstawiłam wodę na herbatę. Chcesz?
- No, możesz mi zrobić jakąś owocową.
Zadzwoniłam do Ilony:
- Hej, wiesz chłopaki zaprosili dziś Tomka do Clubu, ja zostaje z Zuzią, może byś wpadła do mnie?
-Jasne, czemu nie. O której mam być?
- O której chcesz. To do zobaczyska.
Zuzia wciąż spała, Tomek poszedł po zakupy, a ja siadłam do laptopa w poszukiwaniu nowej pracy. Oczywiście w pierwszej kolejności sprawdziłam facebook'a ( odpisałam na wszystkie wiadomości, przejrzałam zdjęcia które moi znajomi umieścili, nawet pomyślałam o tym, że szczena by im opadła gdybym wstawiła zdjęcia z chłopakami). Następnie weszłam na moją pocztę miałam kilka spamów z jakiś sieciówek, ale też miałam jedną wiadomość od prywatnej osoby:
Pani Izabelo,
Nazywam się Michał Paprocki, wraz z moim wspólnikiem mam zaszczyt zaproponować pani współprace. W najbliższym czasie będziemy organizować pokaz mody. Projektant dał nam swobodę w doborze modelek. Pragniemy wspomnieć, że ów projektantem jest sam Maciej Zień, motywem przewodnim tegoż wydarzenia będzie "Ślub moich marzeń...". Do przedstawienia będą oczywiście suknie ślubne jak i wieczorowe. Mam nadzieję, że bardo dokładnie przemyśli Pani naszą ofertę i jak najszybciej skontaktuje się z nami. Chyba nie muszę wspominać, że ten pokaz ułatwi pani powrót do zawodu
Serdecznie pozdrawiam
Michał Parocki
Przeczytałam tą wiadomość kilka razy, nie mogłam uwierzyć. Pierwsze co zrobiłam to zadzwoniłam do Ilony by jej o tym powiedzieć, tzn. najpierw na piszczałam jej coś do ucha i kazałam jej przyjść do mnie jak najszybciej.
Jak to ona zbagatelizowała powagę sytuacji i przyszła dopiero wieczorem. Ja przez cały dzień nie mogłam się skupić i siedziałam jak na szpilkach.
-Tylko mnie nie zabij, że tak późno, ale miałam kilka zaplanowanych rzeczy na dziś. A teraz spokojnie opowiedz co się stało? - takimi słowami mnie przywitała. Czy w tym domu nikt nie używa takich słów jak "Cześć"?
-No hej, dziś chciałam poszukać pracy i w sumie to ona znalazła mnie. Dostałam meila od jakiś organizatorów, z pytaniem czy chciała bym wziąć udział w pokazie Maćka Zienia, czaisz to?
- No co ty? Wiesz, że to otworzyło by przed tobą drzwi do wielu nowych zleceń?
- No wiem i jeszcze ogarnij temat Ślub moich marzeń...Ej tylko musisz mi pomóc im odpisać.
Zasiadłyśmy do laptopa i po 20 minutach był naskrobany list w którym się zgadzam na wzięcie udziału w tym eventcie, że bardzo chętnie się z nimi spotkam i ustalimy szczegóły.
Było jeszcze na tyle wcześnie i ciepło, że postanowiłyśmy pójść z Zuzią na spacer. Po drodze wstąpiłyśmy do kawiarni, Zuzia oczywiście zasnęła w wózku a my jak to dwie najlepsze przyjaciółki plotkowałyśmy prze świetnej kawie.
- Jak myślisz, gdzie chłopaki zabiorą Tomka?- powiedziała Ilona
- Nie wiem, ale cieszę się, że z nimi idzie. Ostatnio się taki markotny i poddenerwowany zrobił. Taki relaks dobrze mu zrobi.- Jak myślisz pójdą na panny? - mam wrażenie, że powiedziała to z lekkim niepokojem w głosie.
- Nie, sądzę, że Kubiak zrobi wszystko by się przypodobać Tomeczkowi, hehe
- No w sumie racja.
- Ej w sumie to ty mi nie opowiedziałaś jak się toczą sprawy z Polańskim
- No jak to jak? NIJAK. Fajny chłopak, mega przystojny, ale chyba nie iskrzy.
- Daj mu więcej czasu a się chłopak rozkręci.
- Spoko, w sumie czemu nie i tak jestem sama.
-Ale wiesz nic na siłę, lepiej być singlem niż w jakimś toksycznym związku. Ale pomyśl fajnie by było mieć chłopaka siatkarza. Razem chodziły byśmy na mecze.
-Ooooo, a jednak myślisz o tym by być z Kubiakiem?
- A kto powiedział, że o Michale myślę?
- Zibi?
- Nie Matteo- i wystawiłam jej język
- Nie bajeruj mi tu! Ja wiem, że Kubiak. Choć Matteo to też ciasteczko...mmmmm...Włoch- uśmiech pojawił się na jej twarzy.
-Ej, ty lepiej zajmuj się Łukaszem.
Wróciłyśmy do domu. Z łazienki w samym szlafroku wyszedł Tomek, nasz widok chyba się speszył, to dziwne, ale zbagatelizowałam to i poszłam położyć Zuzie do kołyski.
*podczas nieobecności Izy * *Perspektywa Tomka*
- Hej Ilonka, co tak wam wesoło było?
-Yyyy..no wiesz, babskie sprawy- mówiła trochę zakłopotana, w sumie mi też było głupio tak świecić przed nią kolanami.
- Może pomogła byś mi z wyborem stroju?
- Od kiedy ty się przejmujesz wyglądem?
- No wiesz, przy tych siatkarzach, bożyszczach nastolatków, muszę jakoś wyglądać?
-Ojj przesadzasz, to normalni faceci, no ale jak chcesz to ci pomogę- i weszliśmy do mojego pokoju, co za szczęście, że panował tu w miarę jakiś porządek.
O godzinie 20 Kubiak podjechał pod mieszkanie i ruszyliśmy w miasto...
-----------------------------------------------------------
Tak, wiem, że bardzo długo nic nie dodawałam... bardzo przepraszam.
Ale tak wciągają mnie wasze opowiadania i szkoła, że nie mam czasu pisać swojego.
i postanowiłam, że następnym razem jak wpadnę na pomysł pisana opowiadania to najpierw napisze całe (albo chociaż pół), a potem będę wam oddawać.
Pozdrawiam a i oczywiście mam nadzieje, że się rozdział spodoba.
a w następnym będzie Męski wieczór.;) ( też jesteście ciekawi co sie wydarzy? Bo ja tak ^^)
p.s. Gratulujemy Polańskiemu statuetki MVP z meczy z Politechnika warszawska (3:2)
No to kurczę dziewczyno teraz musisz szybko dodać kolejny,bo chcę wiedzieć co się wydarzy!...Niby Tomek nie lubi siatkarzy, a tu proszę co wyszło.. bez żadnego dłuższego namysłu zgodził się na wypad z nimi :)...Poza tym świetny pomysł z tym pokazem. ;)
OdpowiedzUsuńczekam na następny . ii zapraszam na nowy drugi rozdział na :http://life-is-brutalll.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawe, co się wydarzy na tym mieście :D. Nie wiem czemu, ale ten cały pokaz jakoś mi się wydaję podejrzany :P Czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńChociaż facetem nie jestem, to i tak zazdroszczę Tomkowi wyjścia z siatkarzami, chociażby na piwo. :P Mogliby mnie nawet upić, nie pogniewałabym się. :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziało mi się życie modelki (może dlatego, że nie mam potrzebnego do takiego fachu wzrostu), ale jak tak czytam o tych propozycjach, które prawie że same przychodzą, to aż chce się zmienić posadę. :) No nic, trzeba się zadowolić tym, co się ma. :)
Pozdrawiam :*
no ciekawe co tam się wydarzy ;>> coś się układa wszystko w ich życiu, namąć :DD hehe
OdpowiedzUsuńa co do pisania przed rozpoczęciem wstawiania to bardzo dobry pomysł ;) dzięki temu ja wstawiam regularnie, więc polecam ;]
pozdrawiam i zapraszam już dziś do siebie :*
find-a-shelter.blogspot.com
Dobrze, że Tomasz zmienił podejście do siatkarzy. Marta, pisz kolejne, bo jestem bardzo ciekawa, co się wydarzy dalej na mieście. I ciekawa jestem wątku Ilona-Tomek-Łukasz!
OdpowiedzUsuńFajnie, że Kubiak wyciągnął gdzieś Tomka bo odnoszę wrażenie, że on jest wrogo nastawiony do siatkarzy. Mam nadzieję, że to się zmieni ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuńa może Tomek będzie jakimś cichym bratem któregoś z siatkarzy ? sorki, ale mi dzisiaj odwala :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy rozdział :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNa - i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com - pojawiła się nowość :) Serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNowość na http://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com
UsuńZapraszam :)
Na wstępie bardzooo przepraszam, że dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńCiekawa jest jak to się dalej rozwinie,
Pozdrawiam :* :D
hej zapraszam serdecznie do wczytania się w nową historię !
OdpowiedzUsuńhttp://trasa-gdansk-jastrzebie.blogspot.com/ pozdrawiam, NW :*
http://beenoughopowiadanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam :*
zapraszam na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńodpowiedź jest już w najnowszym rozdziale. jest w nim bardzo otwarta i intymna rozmowa Izy z przyjacielem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na ,,Konfrontację" :*
ale będziesz miała do nadrabiania :) już dwa rozdziały na Ciebie czekają - także zapraszam :)
OdpowiedzUsuńnowy rozdział, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
zapraszam na nowy http://beenoughopowiadanie.blogspot.com/ :*
OdpowiedzUsuńheeeej, już dwa tygodnie nic nie było! budzimy się :P należy się nam prezent na święta ;D pozdrawiam :* i zapraszam na nowy do mnie ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy rozdział : http://megulek.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na nowy rozdział na
OdpowiedzUsuńhttp://i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com/
Pozdrawiam :)