piątek, 2 listopada 2012

Rozdział 4.

Gdy się obudziłam, po muszę przyznać ciężkiej nocy, myślałam o tym, że Sławek chce zabrać mi córkę. Wpadłam na pewien pomysł, że powierzę im ją na jakieś 2-3 godziny. Może jak zobaczą, że to nie jest takie proste i znudzi im się ten cały pomysł. Tyle, że Tomek nie może się dowiedzieć, ona na pewno się nie zgodzi na to. W sumie go rozumiem, tez się boje, że Sławek nie jest na tyle odpowiedzialny i jeszcze z Victorią u boku to już totalnie. Po za tym chciałam się  spotkać z chłopakami bez małej, może jakieś kino czy club. Wciąż zastanawiam się, który pociąga mnie bardziej....czy przystojna niańka Zibi czy słdziastyczny Dziku.

Obudziła mnie głodna Zuzia, pomyślałam, że za to wszystko co dla niej robię ona będzie opiekować się mną jak będę stara i niedołężna. Każdy mi powie pewnie, że to są uroki bycia matką i już niedługo gdy będzie się do mnie przytulała i mówiła "Kocham Cię, mamo" to zapomnę o tych wszystkich męczących chwilach. Oby.... Na szczęście udało mi się ją ponownie uśpić. Obok Małej w kołysce leżał jej ulubiony miś od Zibiego

Postanowiłam poczytać jakąś książkę, już dawno nic nie czytałam, a lektura jest o wiele lepsza niż oglądanie filmów, no chyba, że oglądasz z kimś.

Gdy dochodziła 10 napisałam do Sławka:
"Dam ci szanse przekonać się jak to jest mieć malutkie dziecko u siebie w domu. Przyjedź do mnie o 16, będziesz miał pod opieką Zuzie do 19 i ani minuty dłużej"

 w odpowiedzi dostałam" Co umówiłaś się z jakimś fagasem i chcesz pozbyć się bachora? Ok, popilnuję ją, to nie może być aż takie trudne, Vicki się bardzo ucieszy"

Stwierdziłam, że nie będę się nim przejmować. Poszłam pod prysznic  i ubrałam się codziennie.

Napisałam sms do Kubiaka: "Co robicie o 16? Macie ochotę na kino lub coś w tym stylu?"

Zaraz przyszła odpowiedź: "Z tobą? Zawsze :) To o 16 będziemy u ciebie."

Wybrałam ubranie na to spotkanie. Miałam jeszcze dużo czasu ale nie wiedziałam co z sobą zrobić. Wiec zaczęłam serfować po Internecie, tak naprawdę to rozglądałam się za jakąś pracą. Już niedługo moje oszczędności się skończą a jak wszyscy wiedzą pampersy nie są tanie.

Potem ugotowałam obiad i zaprosiłam Ilonę, zdałam sobie sprawę, że dawno się z nią nie widziałam, nie mogłam ją zaniedbywać, przecież traktowałam ją jak siostrę i kochałam ponad wszystko. Po pół godzinie przyszła, zaczęłam jej opowiadać o moim planie co do Sławka, oczywiście powiedziałam jej, że był tu z Victorią. Ilona nie była tym zaskoczona, Vica zawsze mi zazdrościła i pewnie jak tylko się dowiedziała, że Sławek jest wolny to zarzuciła na niego swoje sidła.

Przyszykowałam Zuzie na wizytę u taty. Ciągle byłam pełna obaw czy dobrze robię. Była już 15:00 wiec sama zaczęłam się szykować, nie wiedziałam co na ten wieczór chłopaki przygotują. Według Ilony i Tomka wyglądałam wspaniale, miałam nadzieje, że im mój strój też przypadnie do gustu.

Dochodziła 16 a Sławka nie było. Doszłam do wniosku że powinnam kazać mu przyjechać na 15.30. Oczywiste jest to, że wysłuchałam litanii, że to zły pomysł, żeby mu ją powierzać. Moim argumentem był fakt, że mimo to jaki jest, jest jej ojcem i ma prawo do opieki nad nią.

 W końcu ktoś zapukał do drzwi, lecz to nie był Sławek tylko Zibi z Michałem. Zaprosiłam ich do środka, powiedziałam, że musimy poczekać, aż przyjedzie Sławek, im to nie przeszkadzało.
-Pięknie wyglądasz- powiedział nagle Michał, a Zibi zaczął się śmiać i powiedział:
- Wiesz Iza ten strój założysz na kolejną nasze spotkanie ale na dziś przygotowaliśmy coś innego, musisz przebrać się w coś bardziej sportowego, wygodnego.

Gdy się przebierałam słyszałam z drugiego pokoju ja Kubiak powiedział do Tomka:
- Nie martw się, odstawimy żonkę całą i zdrową o 19, trochę się dziś spoci i zmęczy.
-Ale jaką żonkę?! Iza to moja siostra.- powiedział to Tomek ze śmiechem
- Tak? To super. Wiec Iza wróci o 19, starszy bracie nie musisz się martwić jest pod dobrą opieką.

Po 15 minutach wyszłam z mojej sypialni.
- Może być? Chłopaki zdradźcie mi co knujecie?
- Masz jakieś dresy? No w ostateczności może być- mówił bardzo wybredny Zibi, nie jestem przyzwyczajona do krytykowania, zazwyczaj  wszystkim podobał się mój strój. Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek, ty był Sławek, ale po co znów przyprowadził tu Victorie? Ale z drugiej strony, bezcenna była jej mina gdy zobaczyła dwóch przystojnych siatkarzy w  moim salonie.
-Sławek, tu masz butelkę z jedzeniem, pampersy, coś na przebranie w razie jakiejś wpadki i weź jej ulubionego misia od Zbyszka, na pewno będzie jej lżej jak będzie miała przy sobie coś co zna. I pamiętaj, że przyjadę po nią o 19 i ja się nie spóźnię.
-Dobra, damy sobie rade, w końcu może niedługo będzie u nas na stałe.
- Po moim trupie- odpowiedziałam mu z uśmiechem na twarzy.

Jednym uchem widziałam jak  Zibi pytał Ilonę o co chodzi i kim są ci ludzie.
- To jest były chłopak Izy, ona była w nim zakochana, zrobiła by dla niego wszystko. Owocem ich miłości jest Zuzia, Jak widać Sławek znalazł sobie inną i porzucił Izę. Teraz straszy ją, że odbierze jej córkę.

Gdy już wyszli, ja prawie się nie popłakałam, serce mi się kroiło jak widziałam, że ją zabierają. Ale odwróciłam się do zgormadzonych:
-To co chłopcy? Idziemy? Już nie mogę doczekać się tej niespodzianki. - widziałam, że na twarz Zbyszka zmieniła się, była bardziej "zainteresowana mną".

Wsiedliśmy do samochodu Zbyszka i pojechaliśmy. W dalszym ciągu nie wiedziałam co mnie czeka. W pewnej chwili zaparkowaliśmy pod halą sportową. Myślałam, że chłopaki muszą tylko coś załatwić i ruszamy dalej. Ale po chwili zorientowałam się, że jednak celem naszej wycieczki była ta hala.
Może to jednak dobrze, że do torby wrzuciłam jakieś dresy, w sumie mogłam się spodziewać, że sportowcy zabiorą mnie na hale. Był jeden mały problem, ja jestem "nie ćwicząca". Zawsze na wf byłam beznadziejna i przez to załatwiałam sobie zwolnienia lekarskie na cały rok. Przez całe życie unikałam sportu jak ognia, a teraz co?

[Gdy Izy nie było w pobliżu]
- Ej Michał, wiesz, że Iza jest wolna?
- Jak to ? A Sławek?
- No on jest ojcem Zuzi, ale zostawił Izę jeszcze jak byłą w ciąży. Teraz jak zauważyłeś ma nową laskę.
- Czy ty to rozumiesz? Ona jest wolna, teraz może być moja- ucieszył się Michał
- Zwolnij konia, cowboyu. Jeszcze zobaczymy, po ostatnim nieudanym związku wcale się nie zdziwię jak nie będzie się chciała wiązać. Nie napalaj się już aż tak.
- Oj cicho siedź, nie dasz mi się nacieszyć dobrymi nowinami.
----------------------------------------------
 No i kolejny dodany, następny będzie oczywiście jak napisze.;)

Dziś są urodzinki Marty, wiec chciała bym jej życzyć wszystkiego co najlepsze, zdrowia, szczęscia, prawdziwych przyjaciół, uśmiechu na twarzy, wiecznej weny, by jej opowiadanie cieszyło się jeszcze większą odwiedzialnością/oglądanlością. Jeszcze raz STO LAT!
Link do jej Bloga: http://your-love-is-my-love-volleyball.blogspot.com/

Kolejny blog który chce wam przedstawić to: http://zolto-czarni.blog.pl/
Po przeczytaniu prologu i rozdziału 1 mogę stwierdzić, że będzie się działo i Magda ma duużo "superaśnych" pomysłów.:D

9 komentarzy:

  1. świetny rozdział.
    czekam na następny !!! ; ))

    OdpowiedzUsuń
  2. Maaaarta! pisz już drugi rozdział, wyobrażam sobie minę Victorii jak zobaczyła Dzika i Zibiego w domu Izy :D nareszcie Michał się dowiedział, że Iza jest wolna :D
    i dziękuję za promocje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję kochana za życzonka....No rozdział jak zwykle super, tylko krótki...podobają mi się zdjęcia strojów.....Poza tym nie pogardziłabym (nawet w moim wieku) taką przystojną niańką :D.. Już nie mogę się doczekać, co tam chłopaki wymyślą dla niej na sali. Czekam na kolejny rozdział.Buziaczki :**

    OdpowiedzUsuń
  4. kobieto, ale masz tempo! nie zaglądałam, bo myślałam, że nie będziesz aż tak często dodawać, a tu niespodzianka dziś ;)
    język tak nieskomplikowany, że czyta się w mgnieniu oka :P trochę błędów jest... ale to się wyrobisz ;D
    historia ciut płytka, weź pisz więcej ich przemyśleń, ale takich wiesz, głębszych :P :D
    zdjęcia to fajny pomysł :) później jednak mogłabyś opisywać stroje i więcej pola do popisu pozostawiać wyobraźni czytelników ;]
    pozdrawiam i zapraszam do mnie, bo właśnie nówka wstawiona ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. powoli, spokojnie ;) wszystko się mniej więcej ułoży i wyjaśni :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Super blog mi się strasznie podoba w wolnym czasie zapraszam do siebie http://edytagirl112.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. zapraszam na nowy rozdział :-) http://zolto-czarni.blog.pl/2012/11/03/rozdzial-3/

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne . kiedy następny . ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na 2 rozdział :).
    [ i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń